19.11.2006 :: 15:08
: ) Jestem bardzo szczęśliwa. Czasami jest mi ciężko, gdy widzę kogoś na spacerze z pieskiem... ale daje radę. Dzięki Tobie Tomeczku: * Nigdy nie zapomnę Aresa, bo to był mój kochany piesek... jedyny, najlepszy, taki mój... Ale muszę też pogodzić się z rzeczywistością. Może Ares naprawdę jest szczęśliwy tam gdzie jest... Mam nadzieję: ): ): ) *** Kocham Cię: *